Tu i ówdzie mówi się, że facet to facet i niczego mu do urody nie potrzeba. Ale czy jest to prawda, czy facecie rzeczywiście nie muszą, albo nie powinni używać żadnych kosmetyków? Przecież kosmetyki dla mężczyzn to nie jest dzisiaj żadna nowość, większość panów sięga po nie z zadowoleniem i nie czują się przez to wcale źle.
Przywykliśmy sądzić, że jeśli kobieta urodzi się brzydka, to zawsze może jakoś swoją urodę nadrobić makijażem i kosmetykami pielęgnacyjnymi, a kiedy facet rodzi się brzydki, to już nic nie da się na to poradzić, no oprócz operacji plastycznej. W rzeczywistości jednak spora liczba panów chce jakoś nadrobić swoje braki w urodzie i stosują oni kosmetyki dla mężczyzn, które mają im zapewnić lepszy wygląd. Co prawda te linie nie oferują kolorówki, ale balsamy, odżywki do włosów czy zapachy są porządku dziennym i cieszą się dużą popularnością. Faceci nie wyglądają już tak, jak kiedyś: spoceni, nieogoleni, zaniedbani. Teraz wiedzą już, że dbałość o urodę i stosowanie kosmetyków nie musi oznaczać metroseksualności. Zadbany facet to w dzisiejszym świecie towar bardzo chodliwy, Ci panowie, którzy nie boją się stosować kremu do rąk czy do twarzy - zawsze mogą pochwalić się lepszym wyglądem, niż ich "naturalni" koledzy, którzy nie robią dla swojej urody nic.
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.scottishfinesoaps.pl/MaleGrooming-cinfo-pol-21.html